Przed imprezą Neno zachęcał nas do wizyt na siłce.
Ja osobiście całą zimę męczyłem orbitreka.
Bardziej niż zmęczenie fizyczne była upierdliwa temperatura.
Co do marzycieli oglądających youtuba to organizator zabezpieczył siebie i pozostałą część grupy.
Przed wyjazdem dostaliśmy regulamin do podpisania, w którym między innymi jest zapis o eleminacji maruderów/indywidualistów z grupy.
Mało komfortowe psychicznie (każdy mógł się okazać takim maruderem, bo nikt z nas w takich warunkach nigdy nie jeździł), ale w pełni rozumiem, bo taki jeden może skasować imprezę pozostałym.
Oczywiście nie jest to zostawienie kogoś na środku pustyni, ale rozstanie gdzieś, gdzie będzie mógł bezpiecznie kontynuować jazdę na własną rękę.
Na szczęście nie mieliśmy takiego problemu i takiej grupy każdemu życzę.
Edit:
Na

ie mam pytania odnośnie magic żel: QNT Energel żel energetyczny z kofeiną węglowodany