W kwestii drgań i odczuwania ich skutków:
W tamtym roku byłem na 9-cio dniowym wyjeździe na mojej AT i w ciągu tych dni przejechaliśmy ponad 4300 km. Po tym wyjeździe nie mogłem się dogadać z "łapami" dobre 3 tygodnie. Pierwsze mrowienia pojawiły się kilka dni po starcie. Nie wiem czy powodem były wibracje, zimno, ciepło, zbyt kurczowe ściskanie kiery

. Efekt był taki że nie było siły żeby coś ścisnąć. Było to dosyć dokuczliwe bo ciężko mi było operować głupimi kombinerkami.
Całe szczęście siła wróciła.