Zdjęcia oczywiście nie oddają nachylenia terenu, ani lepskości i śliskości błota.
Lewą stroną nie dało się jechać bo była nachylona w strone koleiny, a błoto na tyle śliskie, że moto samo wpadał w koleinę.
W miejscu gdzie KTM poległ w koleinie znajdował się wielki głaz/próg skoro Zuzu który jeżdzi z nas najlepiej, nie dal rady tam wyjechać tzn. że dużym się nie da.
Zuzu to ten gość, kto wie co to za góra na UA, wie żeby wyjechać na nia takim klocem jak XR650r to trzeba być kozakiem.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga.
Ostatnio edytowane przez madafakinges : 20.08.2019 o 16:54
|