Cosik mi nie wyszło z tym tirem i na szwedzkich blachach z polskim kierowcą -pozytywny akcent poczęstował nas kawą w chwili przerwy dzido wania po E4 na Stockholm,gość pracuje w szwedzkiej firmie a kasa mu przychodzi z kanarów (uciekają od podatków)ale koniec tej przerwy bo autoban czeka.Tego dnia rozmieniliśmy tysiaka

co niektórzy zgłodnieli (prawie przy każdym tankowaniu -jak moto to babcia też

ale po tak intensywnej trasce gorąca kąpiel i zasłużony odpoczynek godz.22 z minutami a tu widno i spać sie niechce. Rano wyjazd i dalej dzida z przerwą na puszczanie polskiego latawca na szwedzkim niebie tak też można odpoczywać.Założenia w 3 dni na Nordkapp.CDN