Jak nie wyasfaltują reszty pętli, to jeszcze spoko

Od paru lat, jak już asfalt był do przełęczy, to tej reszty szutru do Theth się prawie nie zauważało, bo gładki jak stół.
Chociaż w tym roku znajomi zjechali tam na szosowych, doładowanych sprzętach i nie potrafili wrócić. Musiał ich gość wywozić na ciężarówce. Tacy miejscowi pewnie żałują, że ciągną asfalt, bo dobrą dniówkę za bidoków mieli