Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28.09.2019, 09:22   #235
polifoska


Zarejestrowany: Aug 2017
Miasto: Dobra
Posty: 14
Motocykl: Honda XRV 750/Ducati Desert X
polifoska jest na dystyngowanej drodze
Online: 22 godz 3 min 29 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jac Zobacz post
Czy ta dyskusja nie staje się (lub już stała się) wystarczająco żenująca? Czy AT to parada karzełków i ich coraz większych portfeli? Querva, co z Wami ludzie się porobiło, że onanizujecie się elektrycznymi pierdami. Gdzie jest duch jazdy donikąd i w najciekawsze zadupia. Chyba pora umierać.
Bozia faktycznie wzrostu mi nie dała (173 cm). I będąc "karzełkiem" z na szczęście troszkę większym portfelem, na który pracuję od 25 lat przejechałem min. na używanych GSach, kilkadziesiąt krajów od Albanii po północną Rosję. Autostradami (wiem, wiem - one zawsze prowadzą dokądś) i małymi górskimi ścieżkami (chyba wypełniają definicję zadupia i jazdy donikąd). 20 lat wcześniej miałem dziesięcioletnie i starsze moto i byłem bardzo szczęśliwy. Dzisiaj przy jakimś wysiłku finansowym i oszczędzaniu mogę mieć nową Afrykę (GSa pewnie też tylko wysiłek większy i oszczędzanie dłuższe). Czy jest w tym coś żenującego? Jak człowiek ma 20 lat to bywa "twardy", jeździ na crossie, śpi pod drzewem itd. Po trzydziestce nadal jest twardy więc sypia w namiocie i brzydzi się hotelami. Po czterdziestce czasem jak jest już ubłocony i śmierdzący szuka jakiegoś miejsca żeby się umyć w ciepłej wodzie. Jak jest twardy to wraca z Rumunii 1000 km z połamanym obojczykiem na moto zagryzając zęby z bólu. Po pięćdziesiątce ma kilka mniej twardych miejsc . I jak łamie sobie nogę w jakimś lesie w Bułgarii (nie na plaży w Złotych piaskach) to już nie daje rady samemu jechać muszą go do tej Polski przywieźć. Tak to z tą twardością jest. I jak kolega chce umierać to moja rada: może warto wsiąść na swoją starą AT i jednak nadal poganiać po krzakach. A po pięćdziesiątce przesiąść się na coś nowszego nawet z DCT i z krzaków zjechać na szutry żeby nadal robić to co się kocha. P.S. Jak już mnie poskłada chirurg ortopeda to na nowej NNATAS z DCT i kolorowym wyświetlaczem wybieram się z ekipą 40,50 i 60 latków na szutry Litwy, Białorusi i Ukrainy. Planowanie w trakcie. Krzaki juz chyba odpadają
polifoska jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem