Czytalem o pewnym zaradnym Polaku który mial limit coś 80tys. zł w karcie po czym calym tym limitem zasilał Revoluta i przez czas do spłaty pakował na lokatę...i tak w kółko i jakież było jego zdziwienie gdy pewnego razu pobrali mu od takiego zasilenia kilka tys. prowizji

Tak wiec ja bym na tym banku psów nie wieszał bo kasa na kredytówce jest banku a nie klienta...co innego karta debetowa gdzie kasa jest Twoja
P.S. tez tak 2x zrobilem jak bylem w potrzebie ale mam maly limit a moj bank nie jest taki "do przodu" jak Citi...ale strach był