W poprzednie wakacje spędziłem w Bośni miesiąc.
Prawie wszystkie noclegi ogarnąłem na dziko.
Co ważne, jechałem osobówką, więc o miejscówkę było trudniej niż w przypadku motocykla lub terenówki.
Problemów z zakazami nie zaobserwowałem.
https://www.facebook.com/pg/pelnymga...76654925801594
W kwestii min mogę tylko napisać, że nie chodzę tam, gdzie są oznakowane pola minowe i nie wchodzę w wysoką trawę / gęsty las.
Wydeptane ścieżki / szlaki / drogi traktuję jako bezpieczne.
Spotkałem ekipę, która zajmuje się rozminowaniem terenu.
Zastanawiałem się nad taką kwestią:
Mam zaminowane pole, przychodzą fachowcy, siedzą dwa miesiące i na koniec mówią, że skończyli i już jest ok.
No nie wiem, czy mógłbym tam na luzie grać np. w piłkę
