Ok, Shinko 804/805 od wczoraj w ruchu. Obiecałem relacjonować, więc pierwsze wrażenia po pierwszych 500 km:
- Afryka wreszcie wygląda jak Afryka - PLUS
- moto "wali się w zakręty", jak to na kostce, ale szybko można się przyzwyczaić i nawet jest to fajne - więc PLUS
- na suchym asfalcie trakcja perfekt, trzymają jak przyklejone - PLUS
- na lekko mokrym (takim po lekkim porannym deszczyku) identycznie jak na suchym - PLUS
- znaki poziome, tarka, nierówności wzdłużne, koleiny - nie bać się, zap...lać, elegancko trzyma, nie ślizga się - PLUS
- faktycznie wydają z siebie dźwięki, bardziej gwizd niż szum, dla mnie słyszalne przy prędkości 60-100 (powyżej 100 to wiadomo co słychać...) i przy otwartym kasku; mnie osobiście nie przeszkadza to w żaden sposób, natomiast nie wiem jak dla otoczenia :-P - niech więc będzie, że MINUS
Ofrołdów na razie nie testowano. Gdy nadarzy się okazja, dam znać.
Póki co zadowolony, proszę jednak brać poprawkę na to, że Shinko zastąpiły zdarte Dunlopy, na których dało się jechać już tylko po suchym, gładkim i równym czarnym, więc w tych okolicznościach nawet najbardziej badziewna guma, ale z bieżnikiem, byłaby ok :-P
|