Chciałbym tylko zwrócić uwagę, że grzanetki Oxforda mają: "
Zabezpieczenie przed wyładowaniem akumulatora wyłączające grzanie w przypadku braku ładowania akumulatora lub spadku naładowania poniżej krytycznej wartości".
Więc luz. Kiedy zaczniecie marznąć w dłonie, to po prostu skończyło się Wam ładowanie

Nie ma też mowy o uruchamianiu silnika przy włączonych manetkach. Po każdym uruchomieniu trzeba je na nowo włączyć.
Ponadto, ktoś tu zauważył, że kiedyś to były prądy, alternatory... Ale kiedyś też były duże odbiorniki. Np. światła stop 2x21W=42W --> teraz led ma <5W. Kierunkowskazy analogicznie.
W mojej XTZ przed zmianami na samym oświetleniu: 149W => 10,3A na dohamowaniu z kierunkowskazem.
Po zainstalowaniu ledów: 67W => 4,6A.
Nie ma potrzeby wożenia ze sobą dużej elektrowni, bo cały nadmiar mocy musi zregulować regulator napięcia.