Ok, ok.... lecimy dalej.
Rano wyprowadzamy motki z kanciapy i jak to zwykle bywa sesja zdjęciowa z nami z motorkami z nami i motorkami itd. Po chwili przylatuje sympatyczna pani z recepcji i prosi aby zostawić na googlach recenzje, ze jest to dla nich b. ważne itd.
Rano na drogach ruch jest praktycznie znikomy i dosc sprawnie wydostajemy się na drogę w kier Persepolis.
Po drodze mamy Pasagrady
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pasargady , gubimy się nagle na dojeździe, wtem trabi gościu i karze jechać za sobą. Okazuje się, ze to pracownik "muzeum na powietrzu" i udaje nam się wjechać (otworzył nam bramę) pod sama główną i jedyną atrakcje czyli grobowiec Cyrusa II Wielkiego .