moim zdaniem zbędna ta zabawa i kosztowna. najbardziej obciążone kostki najlepiej wywalić a przewody polutować. resztę zabezpieczyć przed wodą nawet sprayem i już. raz zrobiona konserwacja starczy na kilka sezonów. jeżeli polutujesz sprawne elementy (aku, regler) to nic nie ma prawa się dziać i ryzyko potencjalnej wymiany jest minimalne. jeżeli upierasz się jednak przy rozłącznym rozwiązaniu to polecam przylutować końcówki samochodowe do przewodów a zaizolować dokładnie rurkami termokurczliwymi. jak dobrze połączysz połączenie będzie wodoodporne. w razie wymiany rozcinasz izolację, łączysz i dajesz nową rurkę.
__________________
:O
|