Ta elektronika sterująca motórem musi być przed wszystkim niezawodna. Szybkość działania zawsze będzie powodować wydzielanie ciepła, a przecież na słońcu i w Afryce na równiku to też musi banglać niezawodnie. W moim starym smarkfonie, jak się zagrzał za szybą podczas jazdy i zdechła nawigacja, byłem jak ten kulawy i ślepy... Ech kiedyś się jeździło z papierowym atlasem i nie było problemów.
Poza tym, jakiż to problem poczekać 10-15 sekund, skoro na dolnym wyświetlaczu jest to co trza i można lecieć od razu.
|