no dopsz...najbardziej mi podpasowały owe stare sztabówki, które zreszta mam w papierze od 30 lat, ale które zamarzyłem sobie mieć na garminie. nawet pomeczylem sie z kalibracja, ale potem garmin powiedział "idź sobie, biore 3MB i ani troche wiecej pliku kmz".
nie chodzi mi o szlaki

one sa dobrze oznakowane, szczególnie przy tak nikczemnej ilości śniegu.
dzieki wszystkim, szczególnie redrobo.