Cieszę się bardzo, że podejmujesz wysiłek, by nam to opowiedzieć. Ja jestem już "starym" człowiekiem, tzn. takim, który uczył się obowiązkowego języka rosyjskiego przez dużą część edukacji i szczerze go nienawidził

Jednak teraz, po wielu latach jestem wdzięczny jednemu z moich nauczycieli, że "katował" mnie i dziś, po krótkim przypomnieniu sobie tego pięknego języka, jestem w stanie porozumieć się w nim, a dzięki niemu także w... tak, tak ukraińskim

Co do stereotypów - no cóż, spowodowane są one przeszłością naszego kraju i dzisiejszym przekazom z mediów, które dotykają przede wszystkim polityki. Na szczęście wielu z nas, ma otwarte umysły i wie, że stereotyp to mit. I Ty im nie ulegaj obserwując Polaków

No i daj nam tę wiedzę Rosjanko, która używa języka polskiego, jak swojego
Z pewnością będę wnikliwie śledził Twoją opowieść, ale mam jeszcze taką sugestię dla forumowiczów.
Proponuję zorganizować "masowe" spotkanie z Kateriną, by móc posłuchać opowieści Kateriny "na żywo", pogadać i poznać całą ekipę, którą ciągnie kierunek Rosja, być może nawet z perspektywą zorganizowania wyjazdów w grupach i podgrupach
Katerina, co Ty na to? Podjęła byś się prowadzenia prezentacji na takim spotkaniu?