Cytat:
Napisał Majster
Podjąłem także ryzyko zakupu całkowicie nowej, niesprawdzonej konstrukcji, licząc że i tym razem się nie zawiodę.
|
No to witaj w klubie. Zrobiłem dokładnie tak samo w 2016 i od razu w Pamir pojechałem. Motocykl spełnił swoje zadanie a że ma wady to pikuś, dopóki dowozi mnie tam i z powrotem. Zrozumienie własnych potrzeb i oczekiwań w odniesieniu do motocykla zajmuje sporo czasu. Postęp jest nieunikniony czy się to komuś podoba czy nie. Kierunek zmian, komplikacja konstrukcji, naszpikowanie elektroniką dla jednych będzie wadą a dla innych zaletą.
Gratulacje , niech służy, wozi doopę gdzie ci pasuje, daje banana na ryju i się nie psuje to będzie dobrze. Byle kolejna ewolucja nie nosiła nazwy CRF1200GS

.
Wesołych Świąt życzę, radości z nowych maszyn i wspaniałych wypraw.