Co do prądnicy to może fabryczna ma 200W. Jak przewiniesz to możesz wyciągnąć dużo więcej. Fabryczna XR ma chyba w okolicach 80W i tam na statorze jest pusto. Na necie idzie kupić przewinięte statory z wydajnością 250W. Na zamówienie pewnie da się więcej.
Dla porównania tych 80W - grzane manetki oxforda na maks ustawieniu mają około 50W(12V*4A). Tylko grzane manetki grzeją rękę z ogromnymi stratami energii. Dużo ciepła idzie na grzanie kierownicy, część idzie przez gumę, rękawiczki i dopiero trafia do ręki.
Mi się wydaje, że te grzane ciuchy to fajna sprawa, ale to nie jest "pewne". Jak gdzieś się uwali kabelek podczas ubierania czy wywrotki to może być dupa. Raczej w warunkach polowych szansa naprawy marna.
W motocyklu cały czas pracuje serducho, generuje sporo ciepła i wolałbym już wymyślać jakiś nawiew (bez elementów ruchomych, po prostu rura czerpie powietrze z przodu, kradnie ciepło z silnika i dmucha na nas) lub obudować motocykl jak zrobiła jakaś para z tym Moto Guzzi (
https://www.youtube.com/watch?v=-wkSePMgR0k ) i już w ogóle mieć małego "kampera"
Ale i tak pewnie najprostsze rozwiązanie jest najlepsze - czyli dobre ubrania. Tutaj znalazłem jeszcze coś w podobnym klimacie:
https://pl.sputniknews.com/polska/20...wierski-rower/ goście pojechali sobie rowerami, zapewne bez elektrycznego ogrzewania. No i nie zapominajmy, że tam jednak żyją ludzie, bez jakiś wynalazków i kosmicznych gadżetów.