Ja w momencie zamówienia dostałem normalną proformę na całą kwotę. I na niej było również napisane 1000 PLN zaliczki. Nic nie miało prawa się zmienić. Może powinniście spróbować kupić Hondę w salonie w Stolycy?

Choć przyznam rację, że w branży motocyklowej panuje jakaś choroba polegająca na odstraszaniu klienta. Musiałem kupić sobie komplet ciuchów do nowej AT i na każdym kroku właściwie musiałem walczyć aby wydać pieniądze co, nie ukrywam, doprowadza mnie do szału... Obsługa jest generalnie wszędzie dramatyczna - mówię to jako handlowiec