11.02.2020, 12:14
|
#110
|
Zarejestrowany: Jan 2015
Miasto: Warszawa
Posty: 1,887
Motocykl: inne moto
Online: 2 tygodni 1 dzień 21 godz 9 min 41 s
|
Cytat:
Napisał Rychu72
Dzięki za rady.
Kozaczyć nie będę, bo nie jadę sam i będzie trzeba się dostosować do tego najmniej odpornego. Nie nastawiamy się na wyczyn, tylko na spokojne kulanie się i smakowanie Indii. Jedziemy z kobitami, a taki wyjazd dużo się różni od solowego wypadu w męskim gronie.
Właściwie to ten wyjazd jest formą odszkodowania dla żon za wyjazd solo w następnym roku. Pani musi być zadowolona 
|
Cytat:
Napisał Rychu72
Jedzie nas czwórka, więc ograniczony skład do marudzenia.
Z żonką byłem kiedyś w Szkocji, gdzie 100 % noclegów to namiot, a wiadomo jaka jest tam aura. Codzienne rozkładanie i pakowanie namiotów w deszczu było ciekawym doświadczeniem. Nie marudziła, a wręcz odwrotnie. Ogólnie lubi przygody, a luksus nie jest tym dla niej. Tym razem będą hotele i obawiam się, że będzie marudzenie.
Z trzecią osobą przejechaliśmy Mauretanię, więc tu nie ma co gadać. A ta osoba posiada dość odporną na ekstremy połówkę.
Ma być przygoda i tyle. 
|
To masz super. Tylko tak napisałem bo czasem bywa jak u mnie w ekipie się zdarzyło
|
|
|