Najlepiej zdaje się jak każdy samodzielnie kalkuluje swojej ryzyko i postępuje wedle własnego uznania. Każda rada jest siłą rzeczy obciążona własnym podejściem.
Gdybym postępował ślepo wedle sieciowych doradców, to bym w 2012 roku wydał całą kasę na motocykl, a na wyjazdy i ciuchy nic by nie zostało. A tak kupiłem Junaka 123, zostało na dobre ciuchy i jeszcze na paliwo do wojaży grubo dalej niż ktokolwiek z doradców by polecał

Także czytać opinie warto ale nie bezkrytycznie bo zwykle można się zapędzić nie tam gdzie się chciało.
Cytat:
Napisał CzarnyCzarownik
(moje pierwsze jazdy na Afryce były w kasku otwartym za 200zł, na "skuter". Bycie studentem ciężka sprawa  )
|
Bez urazy ale ta opinia tu nic nie wnosi bo jeździć można na upartego i nago. Dopiero wypadek jest ostatecznym weryfikatorem dokonanego wyboru. A wtedy zwykle jest już za późno na zmianę decyzji...