Laser był tu:
https://goo.gl/maps/hRaqZUAhnBwRCqgBA a ja 500m dalej na wschód, na wyjściu z lewego łuku. Nadciągałem od strony Przyjaźni, na mieszance skupienia i ekscytacji bo i moto i ja na nowym obuwiu. Kilkaset razy już tamtędy przejeżdżałem na 2/4 kołach i w sumie dziwię się że wcześniej koleżków nie spotkałem, miejscówka wygląda na typową dojnię.
Zapłaciłem, pogadałem chwilę o oponach (okazało się że operator lasera jest trampkarzem) i grzecznie wróciłem na błota. Taki wake up call na dalszą część sezonu.