czy nie powinni w tak trudnych warunkach zawsze rozbijać min. 2 namiotów i to najlepiej nie w bliskiej odległości od siebie?
ten namiot to był słaby punkt całej wyprawy i ktoś dobrze napisał, że 2mm płótna to była granica pomiędzy życiem a śmiercią. Podziwiam tych ludzi za to jak się zachowali po obsunięciu śniegu, pomagali sobie aż do końca.
Ostatnio edytowane przez mdxmd : 24.02.2020 o 18:39
|