Siema Panowie.
Miałem niewiele czasu ale coś tam podłubałem. Zlałem olej i wywaliłem świece, brandzlowałem w oleju magnesem i nic, naduszałem tłoki i nic! Już sam nie wiem co jeszcze można sprawdzić. Pozostaje napinacz ale jak mam go obadać? Oleju już nie wlałem bo czarny jak smoła, zaleje świeżym. Tak się zastanawiam jaki ten olej lać? Wedle fabryki czy może coś gęstszego?
|