Ja w zasadzie przestałem smarować łańcuch. Robię to tylko po myciu lub mocnym deszczu, żeby nie hałasował i nie rdzewiał. Pierwszy w NAT przejechał chyba 20-30 kkm. Nie pamiętam dokładnie. Drugi nie wiem bo sprzedałem jak miał kilkanaście. Teraz w 690 psiknąłem łańcuch może ze 3 razy, a ma 8 kkm i wygląda i działa jak nowy, a lekko nie ma.
Do smarowanego więcej syfu się klei.
Ergo - jeśli zakładać centralkę to z pewnością nie z powodu smarowania łańcucha. Szczególnie, że w NAT lubiła hałasować na nierównościach. Może w 1100 poprawili.
A zapytam posiadaczy NNAT - większych problemów nie macie 😀? Wiem, że jeszcze trochę tryb zimowy obowiązuje, ale żeby tylko o kufrach i centralkach? To przeczy tezie o globalnym ociepleniu - zima na całego 😀.
|