No dobra, wynalazłem taki oto artykuł w temacie lepkości i 10w30 vs 10w40:
https://www.e-autonaprawa.pl/artykul...-lepkosci.html
Pozwolę sobie na dwa cytaty:
1) "Oleje o klasach lepkości xx-40, mające wyższą lepkość, lepiej uszczelniają, wyciszają i zabezpieczają silnik, ale są mniej korzystne ze względów ekologicznych."
2) "Nie wolno też zapominać o tym, że lepki (gęsty) olej przeciska się przez magistrale powoli, gdy jest tłoczony pierwszy raz. Kiedy już jednak w silniku zagości i przyklei się do wszystkich smarowanych powierzchni, to po kolejnych uruchomieniach wymaga tylko uzupełniania."
Czyli, na mój nie-mechaniczny rozum, Honda zaleca 10w30, bo to bardziej ekologiczne i sprzyja mniejszemu zużyciu paliw(a), a poza tym takie oleum - uogólniając i upraszczając - mniej obciąża silnik przy zimnym starcie, co być może przy skrzyni DCT ma szczególnie istotne znaczenie.
Wniosek z tego wyciągam zatem taki, że o ile nie zabieram moto w upały 40+, to 10w30 będzie bezpieczniejszym (instrukcja!), a może i ogólnie lepszym wyborem.
Dodam jeszcze na wszelki wypadek, że bynajmniej nie forsuję wyższości 30 nad 40, tylko próbuję dociec dlaczego i w imię jakich wymiernych korzyści niektórzy z nas proponują przejście na 40 wbrew temu co zaleca producent.
Dziękuję wszystkim, którzy dorzucili swoje 3 grosze w tym temacie.