Ależ Panowie !! Sprzęgło i wysprzęglik jest OK !! Nawet jak po 60.000 km. trzeba wysprzęglik wymienić na jakiegoś Oberona to chyba tragedii nie ma

U siebie w 1200Gs z 2011 roku po 125.000 nic z wysprzęglikiem czy inną hydrauliką sprzęgła nie robiłem - profilaktycznie przy 115.000 wymieniłem kompletne sprzęgło ale nic, absolutnie nic się z nim nie działo a i wymiana po stanie np. tarczy okazała się przedwczesna. U szkodnika temat odpowietrzenia ogarnięty na "0", sprzęgło jednak na wciśniętej klamce i zapiętej jedynce czasem bardzo delikatnie podciąga ale to raczej wina braku "systematycznego" zużycia tarcz/przekładek - moto przez ostatnie 9 lat zrobiło niespełna 2.000 km. /w ostatnim roku całe 200/ a w pierwszych czterech od zakupu Rosomak strzelił sobie 60.000km. w tym np. ErzbergRodeo więc lekko nie miało. Przy jakiejś okazji wymieni się pewnie popychacz /jednak w stosunku do Mady widać pewne zużycie/ i zweryfikuje samo sprzęgło - na dzisiaj tylko jazda i systematyczne "docieranie" przekładek