Coś tu cicho, wszyscy pewnie grzebią w carplay'ach i demontują upierdliwe zadupki...
Uwielbiam NAT za każdym razem jak sobie polecę na szutry/leśne dróżki, banan z ryja nie schodzi, afra wdzięcznie dupką zarzuca i jest bajka.

Za to jak zgrabnie i powoli się nią manewruje na wąskich ścieżkach między drzewami/korzeniami/kamieniami a potem ogień i tylko kurz zostaje.

A i od ziemi też się lubi oderwać.

Do tego po 100km offika + 50km szyyybkich, krętych asfaltów spalanie na kompie wychodzi 5,7. No bajka. Na 990 byłbym umęczony i spalanie pewnie o 3l większe (nie teoretyzuję, miałem to wiem). No i jak ją widzę w garażu to od razu micha się cieszy, a jak zagada na Ixil'u to już pełnia szczęścia (moja, nie sąsiadów

)
20200621_150619.jpg
20200621_164417_HDR.jpg
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!

Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650