Dokładnie - tras legalnych u Nas ci na lekarstwo !! A lokalesom się jednak nie dziwię, robiliśmy z Adagiem i jeszcze jednym kolegą odcinek z Mielnika do Supraśla po śladzie lokalesów w maju br., odcinek zacny i choć niezbyt wymagający to zdecydowanie ciekawszy od tego samego odcinka po TET. Pewnie z 20% było średnio legalne ale nikt się nie czepiał bo "obłożenie" jest niewielkie, jak zaczną się "pielgrzymki" to na 100% ktoś doszuka się problemów. TET jak Emek napisał ma być turystyczny a nie stricte offowy a sam pomysł ćwiczenia "przed Andami" na trasie Siedlce-Białystok jest /bez urazy

/ co najmniej zabawny

no chyba, że chodzi o jakieś inne Andy