Na Serbskiej/Węgierskiej granicy jak zawsze mega korki...

Raz podszedł do nas granicznik i powiedział coś w stylu: "Macie motor to pchajcie się do przodu. To są Turcy, oni mogą czekać kilka godzin". Zaoszczędziło to kupę czasu. Na przyszłość polecam się tam ryć na chama
Sent from my SM-J600FN using Tapatalk