Ciężko określić, sami nie poczujemy tak dokładnie zapachu własnego potu... Jak kolega usiądzie obok to czuć bardziej mimo, że dopiero godzinę temu brał prysznic... Różnie bywa też ze specyfiką potu. Czasem jak zjem kilka ząbków czosnku to po 2 dniach śmierdzę nim pod pachami.. Ale koszulki piorę zazwyczaj zwykłym mydłem i dokładnie płukam, czasem J&J dla dzieci "żeby nie płakały" się zdarzy jak na szybko pod prysznic razem z koszulką wskoczę, bo wiem że na jutro muszę ją z rana mieć. Ale nie odczuwam zapachu nawet po kliku dniach, kiedy koszulka czarna ma już białe, "słone" naloty i na bank mniej śmierdzi niż po dniu w bawełnianej czy po 2-4h w poliestrowej.
|