Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08.08.2020, 07:30   #652
Pawel_z_Jasla
 
Pawel_z_Jasla's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,029
Motocykl: RD03
Pawel_z_Jasla jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 3 dni 21 godz 38 min 43 s
Domyślnie

Cezarus - dzięki za foty kanapy i osłony, dzisiaj jadę do magika co struga z alu ładne gadżety, może coś wymyślimy bo i na tył pod worek/rogala jakaś platforma potrzebna, ta co mam od Turatecha jest podobnie jak te "kabeleczki" taka "platformieńka" pod portfelik. Wczoraj po obiedzie z uwagi, iż mocowanie moich handów Barkbustera od dużego Gs-a nie pasowało do X-xa skoczyłem sobie pod Łącko do przedstawiciela kangurów - sukces osiągnięty, udało się dobrać pasujące elementy - i zrobić kolejne blisko 300 km.
Z małych minusów:
- kiera mogła by być nieco szersza /mam w Teresie Magure 820mm i pewnie podmienię/, podwyższenie doszło jednak wczoraj i po założeniu kości na jakieś 25mm. jest bardzo OK, dwa plasterki jeszcze zostały więc jest z czego dołożyć
- podnóżki kierowcy a w zasadzie ich wysokość determinująca kąt ugięcia kolan i pozycję na moto są średnie tzn. przy moich gabarytach przyjmowanie pozycji stojącej następuje z "odbicia" , będę musiał pomyśleć jak nieco obniżyć ich mocowanie ale to jest moje subiektywne odczucie dodatkowo obarczone moimi problemami ze stawami
- przód przy ostrzejszym hamowaniu nieco nurkuje ale to temat do ogarnięcia przy przeglądzie zawiasu, tylny pneumatyczny amor wymaga przyzwyczajenia przy zatrzymaniu bo sposób jego "rozprężania" jest niepowtarzalny tzn. można się zdziwić, że na jednych światłach podpierasz się praktycznie całą stopą a na drugich ledwie "palcyma". Oczywiście wpływ ma tu też podłoże i wszechobecne koleiny ale zauważyłem, że przy ostrym hamowaniu przodem ostatni moment trzeba odpuścić i pozwolić tyłowi osiąść bo inaczej nogi może braknąć - mam nabite kole 9 więc ciśnienie znaczące i jego moc "rozprężania" też słuszna /poziomica wyzerowana na równie słuszną wagę kierownika z bagażem/.
- ten kto wymyślił malowane plastiki w enduro powinien dostać z liścia, po pierwszej jeździe z workiem "zadupek" już porysowany !! dobrze, że koleś nie robi w bundeswerze bo by leopardy też w metaliku wychodziły
Z dużych plusów:
- da się żyć !! siodełko pozwoliło te ponad 200km. zrobić praktycznie ze strzała a du... po kwadransie przestała piec - chyba się oswaja z myślą wspólnego pożycia /myślę, że po ingerencji dr Zeta będzie jeszcze lepiej/
- bardzo stabilna i przewidywalna praca zawieszenia na czarnym, szutrze i dość luźnym klińcu
- hamulce skutecznie wyhamują a nie spowalniają motocykl
- silnik dalej mnie tylko pozytywnie zaskakuje, nie jest to wulkan mocy ale Ja też dlatego po przemyśleniu zrezygnowałem z 690-tki, ciągnie bardzo skutecznie i praktycznie w każdym zakresie, utrzymywanie prędkości 120 to dla niego dobranocka, spalanie poniżej 5l. przy raczej dynamicznej pracy prawego nadgarstka
- niezaprzeczalnym plusem jest wiek motocykla i jednak zachowanie prostoty konstrukcji /pomijając tylny zawias i ramę pomocniczą z alu/, można dyskutować o wyższości świąt jednych czy drugich ale poza dwoma/trzema egzotykami i jednym pomarańczowym wariatem - jest jeszcze biało niebiesko żółty ale to tylko kolory - nie ma specjalnie oferty dualowych singli chodzących na mokro w wadze do 160kg. i mocą kole 50 kucy. Wiem, jest Dr-ka czy XrL ale jedna to konstrukcja, mimo całego szacunku, o dekadę starsza /oczywiście nie we wszystkim jest to wadą/ i żeby nie była pełnoletnia to wymaga importu z za Wielkiej Wódy a druga jest dla cierpliwych szwędaczy mających sporo czasu na przemieszczenie się z pkt. A do B
- na dzisiaj, mimo rożnych opinii zawias mnie pozytywnie zaskakuje a silnik rozaniela, jak tak dalej współpraca będzie wyglądała jest szansa, że na jesień Teresa "pójdzie do Żyda" i w końcu w garażu zostaną tylko trzy sprzęty a Telesfor spełni swe marzenia i będzie miała gdzie na zimę donice pochować
Pawel_z_Jasla jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem