"z jakąś ekipą która po 3 minutach zniknęła w lusterku i tyle było po naszej znajomości... jechałem dr350 dychawicznym..."
To też znak czasów. Wszystko się "konsumuje". Kupię nowy motocykl to sam pojedzie. Nie jedzie...., musi jakiś wujowy..., chyba za tani był
Aaaaaa, to przez te rękawiczki, miałem założyć do enduro a zostałem w tych szosowych