Rondel, pozwolisz, że zagoszczę w Twoim wątku?
IMG_20200830_061300.jpg
Nie byłoby tego wyjazdu, gdyby nie Twoja inicjatywa. Zasiałeś potrzebę oglądania świata jakim jest naprawdę- cichy, nie skażony ludzkim gwarem. Jak kobieta po przebudzeniu, zanim się przeciągnie, przypudruje i zanim przypomni o czekających cię obowiązkach.
To prawda, że nasza wrażliwość jest większa o poranku; później przywalamy ją grubą warstwą spraw do bezwzględnego załatwienia, nie pozostawiając czasu na sentymenty.
Mazowieckie krajobrazy może nie są tak spektakularne, ale promienie wstającego słońca operują tak samo wśród drzew odnajdując kryształy rosy.
Ale wstać trzeba. Można to sobie ułatwić i umówić się z przyjaciółmi.
IMG_20200830_061146.jpg
Miejsce zbiórki wśród półâ "na gościńcu"
Polne drogi u nas twarde, gliniaste, z wygniecionymi przez furmanki i traktory koleinami.
Godzinę wcześniej skończyła się ulewa, która wszystko wygładziła, przez co drogi były świeże, a nasze ślady jedyne i wyraźne
IMG_20200830_063921.jpg
Pomysł padł na dolinę rzeki Świder u jej początku. Łąki, pastwiska, kanały melioracyjne, sosnowe zagajniki, grabowe grądy
IMG_20200830_065615.jpg
Słońce wstało i przywitało nas w sosnowym zagajniku
IMG_20200830_071513.jpg
IMG_20200830_074539.jpg
IMG_20200830_073540.jpg
IMG_20200830_075847.jpg
rzeka coraz węższa i aż się prosi kiedyś odnaleźć jej nieodległe źródło
IMG_20200830_074600.jpg
IMG_20200830_080334.jpg
IMG_20200830_082018.jpg
Rezerwat przyrody Florianów- Płomieniec
IMG_20200830_082621.jpg
XVIIIw kapliczka z prośbą o pobożne westchnie w miejscu śmierci hr Cieszkowskiego- starosty Kleszczel, królewskiego szambelana
IMG_20200830_085422.jpg
W Jeruzalu (telewizyjne Ranczo i Ranczo Wilkowyje) budzi się dzień: zaspani ludzie przemykają się do kościoła, rozstawiają stragany.
Mija czwarta godzina, zostało pół na powrót...
IMG_20200830_092255.jpg
Ostatni mostek na Świdrze i obietnica kolejnego "kto rano wstaje"