Kрепость Варшава
O Twierdzy Modlin słyszeli zapewne wszyscy Polacy. Większość kojarzy Cytadelę Warszawską. Każdy Warszawiak z wypiekami śledził historię upadku Foru Wola lub przynajmniej kupił tam najtańsze „Bigstary” w mieście. Osoby pracujące w branży eventowej powinny znać Fort Legionów i Fort Sokolnickiego. Hipsterzy na bank pili Fritzl Kolę w piwnicach Fortu Służew. Najbogatsi rodacy zastanawiali się nad zakupem mieszkania w Forcie Piłsudskiego. No i w końcu czytelnicy tego wątku poznali już Fort Okęcie, bo właśnie tam miała miejsce katastrofa Iła „Mikołaj Kopernik”.
Co łączy wszystkie te miejsca? Zostały zbudowane z czerwonej cegły, otoczone są fosą (przynajmniej większość z nich) i stanowią pozostałość większego tworu, jakim była Twierdza Warszawa (Kрепость Варшава). Wyjątek rzecz jasna, stanowi Twierdza Modlin, która funkcjonowała jako osobny byt. Wspomniałem o niej ponieważ wraz z Warszawą i Zegrzem była składową Warszawskiego Rejonu Umocnionego.
WRU.jpg
Twierdza Warszawa powstała w czasach dosyć niespokojnych, pełnych przemocy, rabunku i gwałtu. Ponieważ jako naród nie mogliśmy czuć się bezpiecznie, pomocną dłoń wyciągnął do nas sąsiad ze wschodu. Do Polski przybyła rosyjska delegacja (dość liczna) i roztoczyła nad nami opiekę. Gości trzeba było gdzieś położyć, dlatego z pieniędzy miasta została wygospodarowana znacząca sumka, a budową zajęli się sami zainteresowani.
W pierwszej kolejności powstała Cytadela. Co ciekawe, nie pełniła ona funkcji obronnej, ale raczej prewencyjną - na wypadek gdyby zaślepione społeczeństwo nie doceniło gestu. Obiekt powstał na skarpie warszawskiej, nad pięknym brzegiem Wisły.
Swoją drogą, ów brzeg był do tego stopnia wyjątkowy, że zyskał przydomek Joli Bord (z francuskiego) który został ponownie spolszczony i zachował się jako Żoliborz. Dzielnica co prawda znajduje się po zachodniej stronie miasta, jednak to właśnie tam, w jednym ze skromnych domów, codziennie budzi się i wstaje słonko, które swymi promieniami ogrzewa cały kraj.
Cytadela stanowiła punkt centralny Twierdzy i została otoczona pierścieniem pięciu fortów. Pech chciał, że wieloletnia inwestycja okazała się być przestarzała wraz z jej zakończeniem. Dlatego też zapadła decyzja, której efektem była budowa dwóch pierścieni (wewnętrzny i zewnętrzny) otaczających Warszawę. Łącznie powstało dwadzieścia obiektów towarzyszących.
Twierdza_Warszawa.jpg
W 1915 roku Rosjanie stwierdzili, że już dłużej nie mogą nas chronić i wrócili do siebie. W obawie, że Niemcy będą spać w ich łóżkach, wysadzili w powietrze dużą część Twierdzy. Nasuwa się pytanie, co zostało.
Nie wiem, trzeba sprawdzić…
1.jpg
Pozwólcie, że wrócę do pierwszego akapitu i wytłumaczę pokrótce z czego wynika moje stereotypowe przyporządkowanie obiektów do określonej grupy społecznej.
Fort Wola chyba od samego początku był totalnym niewypałem. Można tam było kupić firmowe ciuchy w cenach niższych niż w innych „galeriach”. Przyczyna tego stanu rzeczy była bardzo prosta. Właściciele sklepów robili wszystko, żeby ktoś ich odwiedził. Niestety niskie ceny nie przyniosły zamierzonego efektu i część najemców się wyprowadziła. Później pojawiły się oszczędności na wszystkim, w związku z czym we wnętrzach panował półmrok. I było to chyba jedyne nawiązanie do historycznego znaczenia tego miejsca. Co ciekawe, jest to jedyny z 29 fortów Twierdzy Warszawa, który został zmuszony do kapitulacji. Pozostaje smutek, żal i niedowierzanie.
Fort_Wola_2018a.jpg
Fort Legionów zlokalizowany jest w centralnej części parku, obok Wisłostrady (doskonały dojazd) i po sąsiedzku ze Starym Miastem (prestiżowa lokalizacja). Nic więc dziwnego, że obiekt jest smakowitym kąskiem dla organizatorów eventów. Zajmowałem się tym przez długi czas i myślę, że właśnie w Forcie Legionów zorganizowałem jedną z najbardziej odjechanych imprez w swojej karierze. Oczywiście wszystko jest tajne przez poufne, więc zdjęcia będą bez ludzi, akcji i energii
Event (1).jpg
Event (2).jpg
Event (3).jpg
Event (4).jpg
Fort Służew odkryłem dopiero niedawno. Został on wykupiony przez dewelopera i na części terenu powstało osiedle. Znalazło się też miejsce na spacerniak. Nie jest to bowiem zwykły teren rekreacyjny. Żeby wejść „do środka wnętrza” trzeba znać hasło. Dopiero po wypowiedzeniu słów „flugengehajmen” sezam otwiera się. O krok dalej poszli mieszkańcy innej dzielnicy i na placu zabaw wywiesili karteczkę „plac zabaw tylko dla dzieci mieszkańców bloku…”. A można było stworzyć bardziej finezyjne obwieszczenie, np. w klimacie Himilsbacha: obce dzieci wypierdalać!
Służew_1.jpg
Najciekawszą częścią fortu wydaje się być ciąg knajpek, w których można obyczajnie spędzić czas. Na sobotni, letni wieczór jak znalazł.
Służew_2.jpg
Fort Piłsudskiego to miejsce, w którym kopara opadła mi do samej ziemi. Obiekt został wykupiony przez dewelopera i powstają tam bardzo ekskluzywne domy. Klimat kojarzy mi się z oscarowym Parasitem. Kto wie, co oni tam kryją po piwnicach…
Tym razem ludzi pozbywają się bardziej subtelnie. Na wjeździe (wjazd przez fosę) wisi kartka informująca, że z powodu Covidu teren zamknięty jest dla osób postronnych. Wjechałem więc „na pewniaka” i jakoś się udało. Po drodze minąłem się z błękitnym Astonem na innostrannych blachach. Zwolnił obok mnie, a przecież mógł rozjechać. Pomyślałem więc, że kultura. Przy wyjeździe przejęła mnie ochroniarka i powiedziała, żeby wypierdalać, bo mieszkańcy się skarżą. Czyli kultura, ale z zasadami
Parasite (2).jpg
Parasite (3).jpg
Parasite (1).jpg
Skojarzenie z "Parasite" nie było przypadkowe, ponieważ po drugiej stronie fosy znajdują się działki, które jakimś cudem ocalały. Ależ musi psuć widok z okna, taka zapóźniona działeczka.
Parasite działki.jpg
Fort Bema zostawiłem na koniec, ponieważ z punktu widzenia naszej wycieczki jest najbardziej interesujący. Wokół niego znajdowało się Powązkowskie Pole Wojskowe czyli poligon.
Poligon.jpg
Patrząc na tę mapę łatwo sobie uświadomić jak dużym obciążeniem dla miasta była Twierdza. Wszystkie forty, poligony i obiekty wojskowe ograniczały możliwość budowy czegokolwiek. Ponadto obowiązywał zakaz rozbudowy miasta poza pierścień zewnętrzny. No i na koniec pojawia się pytanie z jakich środków miałyby być prowadzone prace, skoro Twierdza pochłonęła około 10 ton złota.
Pierwsze foto w tej relacji wykonane jest nad trasą S8, więc prawdopodobnie większość z Was pojawiła się w tym miejscu. I pewnie większość z Was nie miała pojęcia, że zaledwie kilkaset metrów dalej można się poszwendać w miłych okolicznościach przyrody.
2.jpg
Ruiny budynków to prawdopodobnie pozostałości „Wytwórni Amunicji Nr. 1” która mieściła się tam po I WŚ, czyli po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. W okolicy jest też kilka opuszczonych willi / dworków, w których mieszkali wysocy rangą wojskowi z czasów PRL.
Bema (4).jpg
Bema (3).jpg
Bema (2).jpg
Bema (1).jpg
W latach 90. na teren Fortu Bema wprowadziło się kilka sekcji warszawskiej Legii. Czemu wojsko przekazało tereny akurat Legii? Myślę, że pomocne okaże się rozwinięcie skrótu: Centralny Wojskowy Klub Sportowy. Na potrzeby sportowców i zaplecza powstało kilka nowych obiektów, a inne wyremontowano. Wojskowy Ośrodek Szkolenia Sportowego został powołany do życia. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie było jak zwykle. W 2002 roku ośrodek został rozwiązany, a budynki spokojnie sobie niszczeją. Uchowała się chyba tylko sekcja bokserska.
boks1.jpg
boks2.jpg
boks3.jpg
boks4.jpg
Legia_zapasy.jpg
Foto: legioniści.com
Sam fort jest dosyć dobrze zachowany i pełni funkcje rekreacyjne. Można tam pobiegać, pojeździć rowerem MTB, pospacerować, eksplorować opuszczone wnętrza lub zrobić ciekawą sesję zdjęciową. Fort Bema jest miejscem bardzo lubianym przez okolicznych mieszkańców dlatego nie zdziwi Was zapewne fakt, że byli oni oburzeni, kiedy dzielnica zamknęła cały obiekt na 3 miesiące, organizując komercyjny Chiński Festiwal Światła. Stali bywalcy fortu witani byli słowami: Mieszkańcu wypierdalaj!
https://bemowiacy.waw.pl/2019/11/12/...u-won-z-parku/
Z drugiej strony należy pamiętać, że władze Bemowa poza chińską, cenią także kulturę bałkańską. Na szczytach władzy przyjęli niegdyś rozwiązanie bośniackie. Trzy osoby sprawowały jeden urząd:
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnows...h-stanu-156189
Fort (511111).jpg
Fort (42222).jpg
Fort (13333).jpg
Fort (2).jpg
Fort (3).jpg
Fort (6).jpg
I na koniec ciekawostka o której nie wiedziałem, ale dzisiaj wypłynęła.
Drużyna Sportowa Legia powstała w 1916 roku w miejscowości Kościuchnówka (dzisiejsza Ukraina). Sądzę, że wielu „hoolifanów” zapłakałoby się na śmierć gdyby tylko się dowiedzieli
Dziękuję za uwagę i przesyłam pozdrowienia, od najwierniejszego z warszawskich kibiców!
szalik.jpg
Więcej o fortach:
http://www.forty.waw.pl/index.php/twierdza-warszawa