O! Bomba! To wskazałeś mi kolejne kierunki, które będę zgłębiał w kolejnych latach!
Tak, wcześnie zaczynam póki jest wybór tańszych opcji. Wychodzi na tyle samo co w Krynicy Zdrój.... Dojazd niby bliżej w PL, ale w piątek wieczorem/sobotę rano to i tak to 7-8 h bywało... JUż wszystko jedno, czy 11h
Druskienniki - fajnie pod dachem. Jak śnieżą to nie widać

Ale pamiętaj, że nie nastawiaj się na szaleństwa. Dla mnie bomba, ale jak ktoś lubi się skatować, to tam niełatwo (choć też się da).