Shimmy jeśli już to pojawi się przy prędkościach niższych niż te 200kmh

sporo niższych, wystarczająco jednak wysokich, żeby się osrać po pachy.
Miałem RAZ w życiu gdzieś między 70-80kmh typowy 'tank-slap' od ogranicznika do ogranicznika na FT500, łącznie z popiskiwaniem opony kiedy się odbijała od asfaltu na pełnym skręcie - na szczęście nie wymiękłem i odkręciłem bo bym się spóźnił do pracy i być może wszędzie indziej. Powodem była tarka konkretna na asfalcie ALE obydwie ręce były na kierze itd. Nigdy później tego nie miałem. Coś tam mam techniczny łeb ale fizyka tego zjawiska w pełnej krasie wciąż mnie zadziwia.
Odnośnie odważników

założyłem do GL i jest lepiej ale wciąż widać chęć do wchodzenia w rezonans przy puszczeniu kiery około 60-70kmh. Muszę jeszcze sprawdzić naciągnięcie łożyska główki ramy.
m