I ja chciałbym podziękować organizatorom za trud i pracę włożoną w przygotowanie tej ściepy afrykańskiej. Jedynie co to nie doszacowali możliwości degustacyjnych uczestników i piwa w sklepie przybrakowalo, ale to może i dobrze, bo na drugi dzień alkomat i specjalna Komisja ds. Przeciwdziałania Alkoholizmowi miały mniej pracy, a i tak było co robić

PS. Były i Czarne Pantery na zlocie (chyba niepoprawnie politycznie z tymi czarnymi)