A ja to wam powiem że ta cała jazda motórami to niebezpieczna jest i nie powinniście już na nie wsiadac, ino kupić ze bezpiecznego rodzinnego vana i wraz z rodziną przejezdzac trasę życia... do Kolobrzegu i spowrotem

a tak serio to każdy ma swój Everest... dla jednego mega extremą jest wyjazd 100km od domu, a inny uważa za soft samotną wyprawę do "czarnej dupy".
Nie oceniam nikogo, a dla Sambora i Iziego pełen szacun.
Powodzenia i do zobaczenia...