Nie no 690 na Leonie to zło okrutne.

Raz wyjąłem kilera i myślałem, że zeświruję (a lubię głośne wydechy). Jeździłem zawsze z kilerem i tak męczyło, a w lesie czy górach było mnie słychać z kilometrów. Fakt, że się nie grzał (w przeciwieństwie do serii, która topiła rękawice i skórę...

)
IMG_9623.jpg
__________________
Afra - jedyna, wierna kochanka!!!!

Pożegnane bez żalu: 990S, 690R, DR650SE, XF650