Znalazłem u siebie fajne opuszczone miejsce, jest trochę żwiru i mogę porobić sobie jakieś pałerslajdy. Póki co idzie marnie, a raczej mozolnie, ale do przodu. Robię wszystko żeby nie położyć dzika. Szkoda że nie mam kompana, który rzuciłby okiem i podpowiedział co poprawić.
Pogoda była super, ubrałem się za grubo i spociłem jak knur. Zadowolonym.
|