[jorge]

Napisał rrolek

Podejście do problemu wszystkich ekozjebów jest podobne: złe to, trujące tamto itp, itd.
Problem nie w rzeczach, technologiach czy w tworzywach. Piepszą głupoty. Problem jest w ludziach. To ludzie wyrzucają plastik zamiast go przerabiać, to ludzie prują katalizatory, zużywają za dużo wody czy tego czy siamtego, chcą mieć kominki, jeść rakotwórcze wędzonki i nieekologiczne kiwi itp itd. A skoro my, ludzie jesteśmy do dupy to może powinni uchwalić wystrzelenie wszystkich w kosmos (bez powiększania dziury ozonowej ofc) lub jaką inną radykalną metodę ratowania środowiska? Tylko do tego pobożnego działania potrzebny im papier, prąd, farby do malowania kominów i Bóg wie co jeszcze, a pewnie wszystkie te rzeczy też nieekologiczne lub co najmniej obciążające nadmiernie środowisko. Mają problem. My też.

Bawcie się dobrze rr.

Plastiku nie można przerobić całkowicie. To tak na marginesie.

Ciekawe wnioski wyciagneliscie.