Coś w tym jest. Ale, kto tu jeździ powyżej 5500 obrotów.
Ważniejsza jest kwestia bezpieczeństwa:
W silniku-gdzie są grube, żelazne ścianki i maleńka dawka paliwa, iskra powoduje wybuch i pracę silnika! W pompie jest przecież dużo tego paliwa, ścianki cieniutkie i plastikowy dekielek, gumowe przewody! I jest taka sama iskra!!!
Resztę dopowiedzcie sobie sami.
Znaczy u niektórych jeszcze jest. Ja odiskrzyłem magiczną płytką od R2D2, która połyka iskrę wyzwalając impuls elektryczny wysyłany przekaźnikiem do akumulatora doładowując go. Wizualnie miga wtedy niebieska lampka led w woltomierzu. Po tym wiem, że pompa działa.
|