Cytat:
Napisał JarekO
Ale fajnie sobie to wytłumaczyłeś, ten zakup znaczy się :-). Szacun :-).
Pozdrawiam
--
Jarek
Ps.
Po kija Ci porządna osłona pod silnik do szwendania się po okolicy, he? :-)
Zazdraszczam...
|
Ja mam skłonności nawigatora-samobójcy. Lubię krzaki i kamory, wbijam w takie miejsca, że potem koledzy przez kilka dni omijają mnie wzrokiem. Osłona silnika to must have. Wystarczy większy kamień na drodze. Kiedyś w Gruzji strzelił mi spod przedniego koła kamień wielkości pięści. Karter dostał strzała, oliwa ciekła, trzeba było kleić poxipolem na szybkości. No, nic fajnego.
Pewnie gdybym miał jeździć wszędzie na kołach, większość po asfalcie to wersja Rally miałaby większy sens.