Widze ze nie tylko my celujemy w czerwiec do Gruzji

to fajnie ....
Spanie w namiocie jak dla mnie wygrywa....jeszcze

- wolnosc i niezależność ... Tam dodatkowe pare kilo bagażu nie zaszkodzi. Fajnie oczywiście zjeść tam czy tu ale absolutnie to nie jest dla mnie aż tak ważne w tym przypadku - zostawiam takie rzeczy na wyjazdach z rodzina
Pozatym ogarnięta i zagrana grupa, jesli chce to od pobudki do jazdy potrzebuje ok 1 godzinę na jedznene , spakowanie namiotów ...- tak u nas przynajmniej było na wyjeździe do Bośni
Tak mamy plan odwiedzić Vashlovani - zdecydowanie tak

... mam nadzieje ze się uda .