Ściągnałem tylnią głowicę ....
Zgodnie "z oczekiwaniami" - uszczelka poklejona uszczelniaczem, który trzymał na tyle mocno że trudno było rozdzielić głowicę i cylinder - wkręciłem śruby w otwory montażowe napinacza i udało się rozmonotwać to badziewie,
Uszczelniacz, mokra/zaolejona uszczelka, ślady przedmuchu na cylindrze, głowica i tłok z nalotem najprawdopodobniej od oleju,
Zdjęcia:
https://drive.google.com/drive/folde...Oh?usp=sharing
Tak więc na silniku wtopiłem i to konkretnie ... polecam zastanowić się dobrze jeżeli ktoś szuka używanego silnika i chciałby go kupić od handlarza - szczególnie
"Juga Tomasz, TMMoto, Winiary obok Sandomierza". Po silnik do 600'tki pojechałem 300km, - i okazało się że super igła, różnica 2 barów sprężania pomiedzy cylindrami, zużyty wałek .... 650'tke kupiłem żeby nie wrócić z niczym - nieprzemyślana decyzja,
W najbliższym czasie demontaż główicy z przodu - już się boje co tam zobaczę bo poklejona uszczelka nie wyjaśnia dlaczego jest różnica na rozrządzie, ani po co to było zrobione.
Muszę w jakiś sposób sprawdzić czy ktoś szlifował tą przednią głowicę (po jaką cholerę ?) ... jeżeli nie to wyczyszczę uszczelniacz z uszczelki, zamontuję, dokręce 15NM i sprawdzę czy różnica na rozrządzie znikła - gdyby tak było, i nie będzie luzów na panewce, to wymienię uszczelniacze zaworów (niewielki koszt) i poskładam,
Jak planowana - to chyba sprzedam trampka na części,
Szynszyll,
Trzymam cię za słowo

... że to tylnia głowica jest za wysoko (od nawalonego uszczelniacza) - na zdjęciach z serwisówki mały klin trochę wystaje (z 2.5 mm) ... ale liczę po cichu że masz tutaj rację - bo wiedzę na 100% masz.
Dziękuje jeszcze raz za pomoc !!
Mariusz