Co do waluty, od siebie napiszę, że w Kazachstanie wymiałem u TIRowców na parkingach dwa razy dolary na ichniejszą walutę.
W Rosji w Riazaniu zawiózł mnie w potrzebie jeden koleś do banku... gdybym wiedział co tam będzie...:

)) kolejka, jedna kasa walutowa, wchodzę w końcu, a drzwi szklane się zamykają, pani za szybą pancerną ogląda każdego dolara (a same duże głowy) kilka razy z każdej strony, odłożyła podejrzane sztuki, dobre wymieniła i stwierdziła, że te podejrzane mogę w Moskwie w jakimś tam banku wymienić... ona nie podejmie się.
W Kirgistanie raz udało się wymienić w jednej knajpie płacąc dolarami a dostając resztę w lokalnej walucie... czy to jest normalne nie wiem.