Propozycja nawadniania: podczas postoju piłem sporo. Kiedy chce się sikać stawałem, znów piłem i sikałem

W ten sposób nie zapominałem o nawodnieniu.
Aby oddać skalę ile musimy pić (a jazda w upale, walka w offie) to może być 1 litr na godzinę treningu. Jak więcej godzin (a to norma na moto) to warto wspomagać się izotonikami.