No nie wiem powiem szczerze co z tym dalej. Na mysl o samodzielnym szarpaniu sie z Honda robi mi sie srednio, bo znajac zycie sprawa moze pojsc "w lata", przy wyciaganiu wszelkich mozliwych kruczkow prawnych i przerzucaniu sie ekspertyzami za ktore oczywiscie musze zaplacic z nadzieja na odzyskanie kosztow po ewentualnie wygranej kiedys tam sprawie.
I byc moze na tem czas moto trzeba bedzie postawic na "dlugi sen" zeby na koncu nie okazalo sie przykladowo ze "dobra, blad po stronie Hondy, ale skoro wiedzial Pan ze jest usterka to trzeba bylo zaprzestac eksploatacji motocykla zeby ograniczy uszkodzenia". Tak w razie gdyby okazalo sie ze do wymiany jest pompa i wtryski.
Z drugiej strony jak na razie Honda, przynajmniej w PL, nawet nie poinformowala szeroko i oficjalnie o akcji serwisowej, czekaja na poczatek sezonu czy jak ?
A temat po lekturze zagranicznych forów zdecydowanie nie jest nowy.
|