posiedzialem przy tym nieco i uscisle bardziej....
Jakis czas temu (bo chyba to sie wiaze) co jakis czas zwlaszcza na niskich zapalala sie kontrolka oleju, po dodaniu gazu wracalo do normy. Dolalem dlikatnie oleju i bylo ok. Ostatnio coraz czesciej sie tak dzialo i tzn przy 1,6tys potrafila sie zapalic kontrolka. Moto zaczal wydawac sie slabszy... Zabralem sie za zawory i mialem zajac sie kontrolka ale nie zdazylem... chyba. Na niskich obrotach moto pracuje dosc dziwnie... w miare rowno, ale stopniowo obniza sobie obroty i gasnie.W momencie jak zaczyna sie wkrecac na obroty to slychac glosne trzaski,stuki... NIe bardzo wiem co i jak, wiec pytam co mozecie poradzic

? Znajomy rzucil haselkiem ze moze mam cos nie tak z cisnieniem oleju

I zaproponowal takie rozw.: uposcic troche oleju i sprawdzic czy nie ma opilkow itp syfu, jesli nie to posprawdzac cisnienie oleju, ogolnie smarowanie. Mozliwe jest ze nie wytwarza sie "film olejowy"

niewiem czy to fachowe okreslenie.... W kazdym razie chodzi mi o ta "poduszke olejowa" ktora smaruje bebechy...
Moze ktos sie spotkal z czyms takim, albo potrafi cos pomoc