Cytat:
Napisał jtd
Tu mowa o nowym nowiutkim motocyklu chodzonym ciecza na wtrysku za normalne pieniadze , a Xr400 to jest pradziadek czy tam prababcia , nie ma tego a jak jest to za chore pieniadze. Kompletnie nie ta epoka. Fajne to bylo 20 lat temu, trzeba sie z tym pogodzic.
|
Tak naprawdę gdyby ten pradziadek miał elektryczny rozrusznik i był dostępny, to pod każdym względem jest lepszy od crf250-300l.
Konstruktorzy Hondy powinni postawić sobie za wzór ten motocykl i poprostu sklonować, a nie słuchać się księgowych.
A tak cieszymy się z powiększenia pojemności aż do 300 cm3 (naprawdę trochę mniej) i mocy którą osiągała 30 lat temu xr250.
Wiem, rozumiem normy, dyrektywy itd., ale to ściema marketingowa.
Nie umniejsza to faktu, że za te pieniądze to może być fajny współczesny, wielozadaniowy motocykl od miasta, aż po dalsze podróże.